Zapalnie znicza jest ważnym symbolem pamięci. Mam na myśli sam fakt zapalenia płomienia, bez odnoszenia się do formy znicza, jego okazałości czy estetyki. Te cechy, w dobrze znanej komercyjnej wersji, nie mają większego znaczenia dla pielęgnowania wspomnień. Czasem, kiedy nie możemy odwiedzić miejsc spoczynku najbliższych, po prostu zapalamy w domu świecę w intencji pamięci o nich.
Polska projektantka Katarzyna Giedroyć-Wylot uwypukla symbolikę prostej czynności rozpalania ognia w projekcie NEO. Czym jest ten projekt?

Można by powiedzieć, że nowoczesnym zniczem o bardzo oryginalnej formie – na taką informację natrafiłam w internecie, gdy pierwszy raz czytałam o NEO. Tymczasem tak naprawdę jest to znacznie więcej niż przedmiot – to cały rytuał rozpalania ognia celebrowany z użyciem specjalnie zaprojektowanych przyrządów.
Projekt powstał w odpowiedzi na zmiany zachodzące w codziennym życiu
– ciągły pośpiech, skłonność do emigracji, przemieszczania się lub wręcz przeciwnie niezdolność poruszania się, a także w odpowiedzi na ograniczenia przestrzenne (kurcząca się przestrzeń, która może być przeznaczona pod cmentarz) czy zainteresowanie nowymi metodami pochówku (lasy pamięci). NEO niejako zmusza do zatrzymania się w biegu, skupienia, jest ekologiczny, dizajnerski i trwały.






Poprzez użycie naturalnych i szlachetnych materiałów projektantka nawiązuje do ekologicznego nurtu w upamiętnianiu zmarłych. Forma znicza NEO składa się z nieoszlifowanego kamienia (nie ma więc dwóch takich samych kształtów) ze specjalnie nawierconym układem otworów, stalowego zbiornika na paliwo oraz knota, pojemnika na oliwę, dwóch metalowych uchwytów. Wszystkie elementy zestawu umieszczone są na drewnianej podstawie. Do zestawu dołączona jest lniana ściereczka. Według rytuału każdy z tych elementów ma swoje przeznaczenie i określoną kolejność użycia.
Zapalenie płomienia wymaga więc skupienia na tej czynności, a wydłużenie czasu potrzebnego do zapalenia płomienia sprzyja kontemplacji, refleksji nad emocjami i wspomnieniami.
I to jest moim zdaniem kwintesencją NEO.
Rytuał NEO można praktykować w każdym miejscu, na przykład w domu czy ogrodzie. Bez ograniczania się do cmentarzy, choć jest to pierwsze, schematyczne skojarzenie
z tym projektem. Oczywiście jak najbardziej znicz NEO może zastąpić ten tradycyjny. Trzeba jednak pamiętać, że zbiorniczek mieści tylko tyle oliwy by płomień palił się około godziny. Ponadto projektantka podkreśla, że byłoby to w pełni możliwe po wprowadzeniu pewnych modyfikacji chroniących przed kradzieżą poszczególnych elementów zestawu.
Rozwój projektu można śledzić na Facebooku.